ZBUNKROWANI #4, czyli 5 filmowo-serialowych sposobów na odzyskanie motywacji
Minął już jakiś miesiąc odkąd jesteśmy zbunkrowani. Prawdopodobnie przeszliśmy już przez szereg przeróżnych nastrojów, próbowaliśmy zabrać się za niejedną nową, bądź zaniedbaną czynność, albo wzbudzić w sobie systematyczność. Bez niej trudno osiągnąć coś większego i trwalszego. Ale jest jeden haczyk: zmienny nastrój. Zastanawiałam się ostatnio jak to działa, że jednego dnia wydaje mi się, że mogę i CHCĘ zrobić tyle fantastycznych rzeczy, nawet dobrze wykorzystałam czas, a następnego jestem miękką kluchą. Plan na cały najbliższy miesiąc poszedł się turlać, bo wstałam z diametralnie różnym samopoczuciem. Czy to dzieje się specjalnie? Może mam do czynienia z próbą mojej determinacji? Tego nie wiem. Ale spróbowałam odpowiedzieć sobie na pytanie skąd wziąć potrzebną dawkę motywacji, nawet w okropnie ponury i dobijający dzień. Oto kilka pomysłów: 1) Tak jak bohaterowie serialu „Soundtrack” wybierz sobie piosenkę, albo stado piosenek na ten trudny moment. Wykrzycz, wyśpiew